Dwa kawałki zafarbowałam gotując je w herbacie Roibos i czerwonej papryce:
**
Następny kawałek gotowałam w czarnej herbacie, ale wychodziło blado, więc dodałam kawy
i wyszedł nieco mocniejszy kolor:
**
A tutaj aromatyczne kanwy z wiosennym akcentem:)
Z efektów barwienia jestem średnio zadowolona.
Zobaczymy jak będą wyglądać,gdy dorobię jej xxx.
A będą to xxx wielkanocno-wiosenne.
**
Mój Papież wygląda na dzisiejszy dzień tak:
Na postawienie w ciągu dnia chodź parę xxx nie mam
żadnych szans.Zostają mi tylko wieczory,ale nie
daję rady siedzieć dłużej niż do 22..
Bolą mnie od długiego siedzenia "wszystkie gnaty"
Oj chyba się starzeje:(
**
Następny kawałek gotowałam w czarnej herbacie, ale wychodziło blado, więc dodałam kawy
i wyszedł nieco mocniejszy kolor:
**
A tutaj aromatyczne kanwy z wiosennym akcentem:)
Z efektów barwienia jestem średnio zadowolona.
Zobaczymy jak będą wyglądać,gdy dorobię jej xxx.
A będą to xxx wielkanocno-wiosenne.
**
Mój Papież wygląda na dzisiejszy dzień tak:
Na postawienie w ciągu dnia chodź parę xxx nie mam
żadnych szans.Zostają mi tylko wieczory,ale nie
daję rady siedzieć dłużej niż do 22..
Bolą mnie od długiego siedzenia "wszystkie gnaty"
Oj chyba się starzeje:(
ŚLICZNIE WYCHODZI CI OBRAZ PAPIEŻA.POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kolor wyszedł tej cieniowanej kanwy,też kiedyś robiłam takie eksperymenty.Obraz jak wszystkie u Ciebie obrazy, piękny.Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńUla papież wychodzi pięknie i jak zawsze niesamowicie szybko (zazdroszczę Ci tego tempa:)
OdpowiedzUsuńEksperyment z farbowaniem kanwy uważam za bardzo udany, fajne kolorki uzyskałaś:) Też mam ochotę spróbować:)
Uleńko, Papież rewelacja!!podziwiam za farbowanie kanwy sama nie próbowałam jeszcze, ale myślę , że to nie takie trudne a efekt super.
OdpowiedzUsuńMi się farbowane kanwy bardzo podobają :) Ja próbowałam zafarbić farbkami, ale też jakieś dziwne wyszły (miało być zielone,a wyszło jakieś turkusowe :p Muszę spróbować z herbatą :p A papież coraz pełniejszy :D Pzdr :*
OdpowiedzUsuńUlu piękniy ten Papież i nawet szybko Ci to idzie, a że wszystko boli to normalne bo siedzimy w wymuszonej pozycji a, mój narzeczony zawsze się śmieje że trenuje bo wymachuje przy wyszywaniu.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten papież :)i jak go juz duzo niedlugo pewnie koniec
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mnie się podoba ten pierwszy jaśniejszy kolor kanwy , super wyszedł . Obraz Papieża wychodzi przecudnie. Niedługo już skończysz :). Pozdrawiam. I dbaj o siebie.
OdpowiedzUsuńWidzę Uleńko, że eksperymentujesz i całkiem nieźle Ci to wychodzi. Obrazek piękny będzie. Pozdrawiam, Ula
OdpowiedzUsuńśliczny ten papież, pozdrawiam serdecznie pierwszy raz, na pewno nie ostatni
OdpowiedzUsuń